poniedziałek, 27 września 2010

Malinowy curd


Miałam małe problemy techniczne, wiec nie zamieszczalam na bierzaco moich relacji z zycia kuchennego:) Ale mam juz z glowy problem techniczny (patrz: kabel:)) wiec biore sie do dziela. Po ostatnim blueberry curd postanowilam zrobic malinowy. I  jest on chyba jeszcze lepszy... A potem zrobilam z nim sernik. Ale o nim nastepnym razem:)

Malinowy curd:

- 500 g malin
- sok z 1 cytryny
- 3/4 szklanki cukru
- 3 żółtka, 2 jajka
- 80-100g masła

Maliny zmiksować i przetrzeć przez sito. Do rondelka wlać puree z malin i sok z cytryny. Postawić na małym ogniu i podgrzewać. Jajka i żółtka dobrze wymieszać z cukrem. Masło pokroić na  kawałeczki. Do utartych jajek wlewać, ciągle mieszając, gorącą mieszankę malin i soku cytrynowego. Postawić  na malym ogniu i caly czas mieszając, dodac kawalki masła. Po kilku minutach, masa zacznie gęstnieć.Wtedy wziąć słoiczki, napelnic je, postawic do gory denm i gotowe!

8 komentarzy:

  1. Hej moja droga,
    hmm.. bardzo slodko tu u Ciebie na blogu.
    Chcialam zapytac o jakis pyszny przepis na czekoladowe muffiny. Znasz moze cos dobrego?
    Chcialabym, zeby byly esencjonalne, ciezkie i przepelnione czekolada.
    Znajdziesz cos dla mnie?
    Szukam do zrobienia i opublikowania na moim blogu:
    www.arbuziary.blogspot.com
    Pozdrawiam i sciskam,
    m.

    OdpowiedzUsuń
  2. moja:***
    wiesz, ja już nie zdążyłam z malinowym ale zrobię z mrożonych jak mnie najdzie (:
    i czekam na serniczka!

    OdpowiedzUsuń
  3. wspaniale musi smakować...

    pozdrawiam,
    Paula

    OdpowiedzUsuń
  4. Och, Beo kochana, Studia, studia:) Pochłaniają mój czas do reszty:)

    OdpowiedzUsuń
  5. No tak... rozumiem :)
    Zycze wiec wiecej wolnego czasu! I samych sukcesow :)

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  6. Radosnych Swiat Bożego Narodzenia Jul!
    Mam nadzieję,ze znajdziesz chwilkę na to by do nas wrocić.
    Ślę uściski:*
    majana

    OdpowiedzUsuń